13.01.2022
W ostatnich latach zakupem "zielonej" energii na rodzimym rynku zainteresowane były przede wszystkim polskie oddziały międzynarodowych koncernów, promujące w swoich strategiach ekologiczne wybory logistyczne. Sprzedawcy energii pieczętowali dostarczaną koncernom energię zielonymi certyfikatami, które zadowalały kupujących, a nie generowały dodatkowych kosztów po stronie sprzedawców (w końcu i tak kupowali część energii z OZE). Firmy, którym potrzebne były bardziej wiarygodne od wspomnianych certyfikatów dokumenty dowodzące wytworzenie energii w źródłach OZE, otrzymywali rejestrowane na giełdzie gwarancje pochodzenia.
Aktualnie, presja finansowa, wynikająca z rosnących kosztów zakupu prądu, zwiększyła zainteresowanie nowej grupy przedsiębiorców zieloną energetyką - są to firmy z polskimi korzeniami. Ich właściciele gorączkowo analizują możliwości kupienia energii na kilka lat do przodu poprzez zawieranie umów typu PPA (np. długoterminowy zakup energii z farm fotowoltaicznych) lub realizację inwestycji we własne źródła wytwarzania energii.
Zawierając umowę PPA, warto dokładnie przyjrzeć się wszystkim warunkom umownym, w tym przede wszystkim cenie, po której realizowany będzie zakup pozostałej części energii od podmiotu odpowiedzialnego za bilansowanie. Może okazać się, że zysk z tańszego zakupu energii z farmy OZE, będzie zniwelowany przez skrajnie wysokie koszty bilansowania.
Poszukując tańszego prądu, warto zastanowić się nad inwestycją we własne źródło wytwarzania energii, o ile posiada się odpowiednie zasoby. Przy aktualnych cenach energii (cena produktu pasmowego na 2023 rok przekracza 600zł/MWh), inwestycje zwracają się nawet po 3 latach. Zachęcamy przedsiębiorców, aby dokładnie zweryfikowali różne oferowane na rynku modele realizacji inwestycji - chociażby leasing instalacji fotowoltaicznej czy budowę farmy PV z dala od miejsca odbioru energii.
23.12.2021
Dziękujemy Wam za okazane zaufanie i współpracę w roku minionym, a w Nowym Roku życzymy szczęścia, zdrowia i sukcesów.
Pozdrawiamy świątecznie,
Arkadiusz Somnicki i Adam Wlizło
17.12.2021
Od dawna czekaliśmy na piątek 17 grudnia 2021 roku, w którym spodziewaliśmy się decyzji Prezesa URE zatwierdzających taryfy dla czterech największych sprzedawców energii (PGE, Tauron, Energa, Enea) oraz taryfy spółek dystrybucyjnych. Wiedząc, po jakich cenach przedsiębiorcy w ostatnich miesiącach kontraktowali energię na 2022 rok (wzrost cen dwu-, lub nawet trzykrotny r/r), wiadome było, że znaczne podwyżki dotkną również gospodarstwa domowe.
17.12.2021
58% wzrost rachunku dotknie odbiorców w gospodarstwach domowych, którzy zużywają gaz w trzech celach: korzystają z kuchenek gazowych, gazowych podgrzewaczy wody oraz gazowych instalacji grzewczych. Jest to wartość przybliżona, skalkulowana w oparciu o wartości netto dla tzw. typowego gospodarstwa domowego. Niewiele mniejszy wzrost rachunku, ok. 54% odnotują odbiorcy korzystający tylko z kuchenek gazowych i podgrzewaczy wody. Jeśli korzystamy z gazu tylko w kuchenkach gazowych to wzrost rachunku wyniesie ok. 41%.
Tak duży wzrost cen gazu jest pochodną tego, z czym mamy do czynienia od wielu miesięcy na rynku hurtowym (to na nim sprzedawcy gazu kupują paliwo gazowe w celu dalszej odsprzedaży do odbiorców końcowych). "Armagedon" cenowy, który dotknął większość europejskich krajów jest w dużej mierze pokłosiem napiętej sytuacji polityczno-gospodarczej z potencjalnym konfliktem rosyjsko-ukraińskim oraz rurociągiem Nord Stream 2 w tle. W skrócie: Rosja ograniczyła dostawy gazu do Europy zwiększając presję na Unię Europejską, by ta nie zwlekała z podjęciem decyzji o uruchomieniu rurociągu Nord Stream 2. Zmniejszona podaż paliwa gazowego w połączeniu z rosnącym popytem bezpośrednio i znacząco odbiły się na cenach gazu.
Trudna sytuacja na rynku gazu skutkuje również największym, historycznym wzrostem cen energii elektrycznej. Szerzej opisujemy to w artykule:
10.12.2021
Średnie dobowe ceny SPOT w Polsce przebiły poziom 1100zł/MWh, co w porównaniu ze średnią ceną z 2020 roku, 210zł/MWh, jest poziomem ekstremalnie wysokim. Płacimy za to wszyscy - bezpośrednio (co widzimy na rachunkach ze energię) lub pośrednio (np. w cenach towarów i usług czy w podatkach). Spójrzmy zatem, z czego wynika aktualny poziom cen energii.
Czytaj dalej02.12.2021
Szybka kalkulacja. Zakładając kurs euro na poziomie 4,59zł/EUR oraz przybliżony wskaźnik wpływu ceny CO2 na cenę energii elektrycznej na poziomie 0,8, dostajemy liczony w złotówkach przybliżony koszt CO2 w każdej zużywanej przez nas MWh energii - 290zł/MWh.
Czytaj dalej26.11.2021
Gdyby ocenić stan polskiej energetyki opierając się na przywołanej tezie @Warren Buffett, można by mieć wrażenie, że krajowe championy mają się świetnie. I pewnie tak jest, skoro udziały rynkowe głównych (państwowych) sprzedawców na przestrzeni wielu lat zmieniały się nieznacznie, niezależnie od realizowanych strategii cenowych. Doświadczenie ostatnich 15 lat w obrocie energią elektryczną, pozwala stwierdzić, że większość sprzedawców stosuje praktyki cen średnich (powiedzmy - rynkowych), są jednak i tacy, których polityka cenowa zawsze zakłada sprzedaż po cenach wysokich. Tym ostatnim można przyznać, że strategia cen wysokich (pomimo sprzedaży tego samego prądu z jakością obsługi nieodbiegającą od konkurentów) jest strzałem w dziesiątkę skoro liczne podwyżki cen nie przyczyniły się do spadku sprzedaży.
Czytaj dalej21.11.2021
Z jakim poziomem podwyżek będziemy faktycznie mierzyć się w przyszłym roku dowiemy się prawdopodobnie w piątek 17 grudnia – jest to ostatni dzień, w którym Prezes Urzędu Regulacji Energetyki może podjąć decyzję o zatwierdzeniu taryf, tak aby nowe ceny obowiązywały od pierwszego dnia nowego roku. Zważywszy na skalę planowanych podwyżek, w niejednym polskim domu zgaśnie światło.
Czytaj dalej10.11.2021
Słowa przekładają się później na działania - niewspółmierne do realnej sytuacji rynkowej wzrosty cenników i wszelkiego rodzaju ofert przedkładanych firmom na 2022 rok i lata kolejne.
Czytaj dalej